Oficjalne forum Biznesu filmowego

Mazure

Dobry wieczór!
Ciesze się, że biznes filmowy coraz bardziej się rozkręca :D. Grałem kiedyś w 1 część, potem drugą, lecz potem przez dłuższy czas gra stała w miejscu i wypadła z mojej listy gier. Zaglądałem jednak w poszukiwaniu nowej wersji od czasu do czasu i znalazłem już kilka miesięcy nową wersję. Gra daje bardzo dużo frajdy, i najważniejsze ciągle się rozwija.
O dziwo nikt na forum nie wpadł na pomysł, aby wprowadzić podział na aktorów- pierwszoplanowych i drugoplanowych, więc musiałem osobiście go tutaj zaprezentować. W filmie zazwyczaj jest 1-3 aktor(ów), którzy grają główne role, a reszta to postacie drugoplanowe.
Gdyby jakiś drugoplanowiec zawalił rolę, to obniżyło by to ocenę filmy nieznacznie, z kolei gdyby odtwórca głównej roli zagrał bardzo słabo, to ocena filmu spadła by już o wiele bardziej.
Do tego kategorie w Oscarach dla 1 i 2 planowych aktorów. I jeszcze- do ról drugoplanowych niechętni byliby aktorzy popularni, albo zrobić tak, że inną pensje chciał by aktor za główną rolę, a inna za mniejszą role, bo w sumie nawet wybitni aktorzy grają czasem małe role, znane nazwisko przyciągnęło by jednak do kina.

I teraz mniejsze pierdółki:
1. Nie wprowadzać opcji negocjacji kontaktu. Wtedy kiedy oni chcą negocjować jest już kasy jak lodu, wiec to nie ma większego sensu.
2. Poszerzać bazę danych- wśród operatorów zabrakło np. Pawła Edelmana z aktorów Daltona, Piotra Cyrwusa :)
3. Jak wygrać Warszawski Festiwal Filmowy? Nigdy go nie wygrałem, ale podejrzewam, że trzeba nakręcić jakiś film religijny ( przynajmniej takie filmy komputera u mnie wygrywają ;) )
4. Kiedy zostanie uaktywniona opcja " wolnej ręki reżysera " i właściwie jaki miała by wpływ na filmy?

lucasso

Szczerze mówiąc ja też tylko kilka razy wygrałem w Warszawskim Festiwalu Filmowym. Nawet moje perełki, które zarabiały po około 2 000 000 000$ i zdobywały prestiżowe nagrody były po prostu omijane :)

Aby nie zakładać kolejnego tematu dodam jeszcze coś od siebie. Często wybieram do jednego filmu 7 tych samych aktorów. Dlaczego? Ponieważ, gdy film się uda to aktor zyskuje sporo popularności przez co staje się pożądany (przy najmniej tak mi się wydaje) a to przyciąga ludzi do kina. Robię to też w tedy, gdy mam pełno kasy. Po prostu inwestuje w najlepszego :)

Denerwuje mnie tylko jedno. Recenzja takiego filmu wygląda mniej więcej tak:
"X gra tutaj groteskowo. Na uwagę zasługuje brawurowa rola X. X poradził sobie z swoją postacią mistrzowsko. X wydaje mi się sztuczny. Wypowiadane przez niego zdania brzmią jak recytowane z pamięci kwestie ze scenariusza."

Masło maślane. Moim zdaniem trzeba zablokować opcję dodawania kilka razy tego samego aktora do tego samego filmu lub w recenzji ustawić go jako jedna osoba.

A i zapomniałem jeszcze o jednym :) Oto lista aktorów wraz ze zdjęciami 100x120px, których mi brakuje:

tomiga

tomiga