Forum Oficjalne forum Biznesu filmowego Strona Główna Oficjalne forum Biznesu filmowego
Oficjalne forum poświęcone grom z serii Biznes Filmowy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jakie filmy polecacie?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Oficjalne forum Biznesu filmowego Strona Główna -> Dyskusje o filmach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krulszamanuw
Gość






PostWysłany: Nie 23:47, 14 Mar 2010    Temat postu: Jakie filmy polecacie?

Tak jak w temacie...
Juror filmy zaś najbardziej podobały,oraz te które wzbudziły w was największy stach...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Grizz




Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:13, 17 Mar 2010    Temat postu:

Po pierwsze, kino Finchera z lat 1995 - 1999. Czyli wszystkim chyba znane Se7en, ale i The Game oraz Podziemny Krąg. Gra to po prostu intryga, intryga i jeszcze raz intryga. Zwroty akcji, ciągle film oglądamy w niepewności "jak to jest naprawdę". Natomiast Podziemny Krąg - fenomenalne połączenie lekkiego, rozrywkowego filmu, z naprawdę porządnym thrillerem i głębokim przesłaniem. Świetna gra Edwarda Nortona, wg. mnie życiowa rola Brada Pitta i solidna Helena Bonham Carter(jak ktoś ma jej dosyć u Burtona, to polecam tutaj, wreszcie jakaś odmiana).

Jeżeli chodzi o innych twórców, to z tych nowszych filmów(po 2004r) polecam:
-Gran Torino
-Efekt motyla
-Prestiż (ale koniecznie z napisami, lektor zniszczył cały klimat tego filmu)
-Iluzjonista (znowu świetnie Edward Norton)
-Bękarty wojny
-Biała Wstążka
-Funny Games U.S. (tragizm + czarny humor. polecam trailer, jak kogoś rozbawi, to serdecznie zachęcam do oglądania. jak nie, to znaczy że nie jest to film dla niego)
-Hard Candy
-Zostań (chyba najlepszy film z Goslingiem)

Chciałbym również szczerze odradzić kilku filmów, które zbierają świetne recenzje i są, IMHO, nie warte tylu dobrych opinii:
-Wszystko za życie (typowy film dla nastolatków którzy myślą że są super ambitni i inteligentni, a chcą to osiagnąć słuchając Happysad, w którym co najzabawniejsze doszukują się przesłania, czy oglądają takie hollywódzkie, pseudo-inteligentne-z-przesłaniem gnioty jak Requiem dla snu)
-Alicja w krainie czarów - wersja najnowsza (odradzam wszystkim którzy nie przepadają za Timem Burtonem. Mamy tu to samo co zawsze - surrealistyczny, mroczny klimat, Helene Boham Carter i Deppa. Wszystko ładne od strony technicznej, ale Burton serwuje nam odgrzewanego kotleta...po raz 10.)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Grizz dnia Śro 17:15, 17 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tomiga
Administrator



Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:05, 17 Mar 2010    Temat postu:

Requiem dla snu to dla Ciebie gniot? Ciekawe... jakies argumenty?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Grizz




Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:30, 18 Mar 2010    Temat postu:

1. Muzyka - wszyscy mówią że super, ze klimatyczna. Ok, fajnie, tylko jak można walić ciągle TEN SAM kawałek?! W tym filmie puszczono go chyba z 15 razy. Pod koniec seansu miałem go już dosyć.
2. Przesłanie - proste, trywialne i wyłożone na tacy. Reżyser robi z nas idiotów, którym wszystko trzeba dokładnie pokazać żeby zrozumieli. A chyba bardzo dobre filmy, szczególnie o takiej tematyce, to głównie symbolika, dwuznaczności itp. I co ten film miał ze sobą nieść? Że nie należy wpędzać się w nałóg, że branie używek jest złe i prowadzi człowieka na dno? A czy jest ktoś, kto tego nie wie? Nie wierze żeby był chociaż jeden ćpun, który po obejrzeniu przestał brać i chociaż jeden "zwykły" człowiek który dzięki temu filmowi nie sięgnie po narkotyki.
3. Akcja - Nie ma co się oszukiwać, nie stała na najwyższym poziomie. Nie zaskakiwała, praktycznie brak zwrotów akcji, monotonna. Ale nie o to chodziło w tym filmie, więc przejdźmy do następnego punktu.
4. Realizm - brak. Film jest tendencyjny. Sprawę powinno pokazywać się obiektywnie, a nie robić z narkotyków NAJWIĘKSZE ZŁO po którym NA PEWNO wylądujesz na ulicy bez grosza.
5. Głębia - nie specjalnie. Miało być inteligentnie, ambitnie, niesztampowo. Tymczasem film pokazuje nam tak naprawdę tyle, że narkotyki to zło. Banał straszny o którym każde dziecko wie. W dodatku średnio-ciekawie przedstawiony.
6. Aktorzy - Ellen Burstyn super zagrała, nie spodziewałem się tego po niej. Natomiast Jared Leto, który bierze się za wszystko(wokal, gitara, aktor, model), jest znany tylko dlatego że ma "ładną buźkę". Ma wiele fanek, ale zagrał, tak jak w wielu innych filmach, mizernie. Pozostali przeciętnie/słabo.

Podsumowując, film, jak zresztą większość Aronofskiego, udaje ambitny, ale tak naprawdę to obierający sobie za target chcących się mądrze poczuć nastolatków gniot. Taniutka, prosta historia w opakowaniu ambitnego, odważnego, niesztampowego dzieła. Efektownie zrealizowany kicz, nic więcej. Marna kopia Trainspottingu, który stanowczo bardziej polecam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Grizz dnia Czw 14:32, 18 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tomiga
Administrator



Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:46, 18 Mar 2010    Temat postu:

Co prawda ten film ogladalem bardzo dawno, wiec byc moze teraz jak bym go obejrzal troszke inaczej bym do niego podszedl ale sprobuje wyrazic SWOJA opinie na jego temat.

Grizz napisał:

1. Muzyka - wszyscy mówią że super, ze klimatyczna. Ok, fajnie, tylko jak można walić ciągle TEN SAM kawałek?! W tym filmie puszczono go chyba z 15 razy. Pod koniec seansu miałem go już dosyć.

Motyw przewodni jest swietny. Nie pamietam ile razy byl powtarzany ale mnie sie chyba nie znudzil po filmie (inna sprawa ze soundtrack rzeczywiscie jest juz nieco monotonny)
Grizz napisał:

2. Przesłanie - proste, trywialne i wyłożone na tacy. Reżyser robi z nas idiotów, którym wszystko trzeba dokładnie pokazać żeby zrozumieli. A chyba bardzo dobre filmy, szczególnie o takiej tematyce, to głównie symbolika, dwuznaczności itp. I co ten film miał ze sobą nieść? Że nie należy wpędzać się w nałóg, że branie używek jest złe i prowadzi człowieka na dno? A czy jest ktoś, kto tego nie wie? Nie wierze żeby był chociaż jeden ćpun, który po obejrzeniu przestał brać i chociaż jeden "zwykły" człowiek który dzięki temu filmowi nie sięgnie po narkotyki.

I takie mialo byc. Nie sadze zeby rezyser mial widzow za idiotow. Dokonujesz nadinterpretacji. Ten film mial byc prosty to jest pewnego rodzaju moralitet - sila tego filmu jest w formie przekazu i oddzialywaniu na emocje. O ile "zaden cpun" po obejrzeniu tego filmu nie przestanie brac... o tyle na "zwyklych ludziach" film oddzialywuje bardzo mocno. I tu nie chodzi o to czy ktos wie czy nie... wszyscy wiedza ze palenie szkodzi i co... i jakos malo kto sobie z tego cokolwiek robi... I z cpaniem jest podobnie niby wszyscy wiedza a jednak problem nadal istnieje.


Grizz napisał:

3. Akcja - Nie ma co się oszukiwać, nie stała na najwyższym poziomie. Nie zaskakiwała, praktycznie brak zwrotów akcji, monotonna. Ale nie o to chodziło w tym filmie, więc przejdźmy do następnego punktu.

I tu sie z Toba zgodze ten element tez wydaje mi sie nie istotny... to nie jest film akcji.

Grizz napisał:

4. Realizm - brak. Film jest tendencyjny. Sprawę powinno pokazywać się obiektywnie, a nie robić z narkotyków NAJWIĘKSZE ZŁO po którym NA PEWNO wylądujesz na ulicy bez grosza.

Jak powiedzialem to jest moralitet... a nie dramat. Wiec tu nie chodzilo o realizm ale o emocje.

Grizz napisał:

5. Głębia - nie specjalnie. Miało być inteligentnie, ambitnie, niesztampowo. Tymczasem film pokazuje nam tak naprawdę tyle, że narkotyki to zło. Banał straszny o którym każde dziecko wie. W dodatku średnio-ciekawie przedstawiony.

Czy kazdy film ma byc gleboki? Co oznacza "gleboki"? Nie ten film nie mial byc skomplikowany (gleboki). Mial przedstawiac rozne formy uzaleznienia i oddzialywac na widza. I to robi bardzo dobrze.

Grizz napisał:

6. Aktorzy - Ellen Burstyn super zagrała, nie spodziewałem się tego po niej. Natomiast Jared Leto, który bierze się za wszystko(wokal, gitara, aktor, model), jest znany tylko dlatego że ma "ładną buźkę". Ma wiele fanek, ale zagrał, tak jak w wielu innych filmach, mizernie. Pozostali przeciętnie/słabo.

Tutaj nie bede sie spieral (juz nie pamietam jak kto gral) fakt Ellen Burstyn zapadla mi w pamieci. Pozostalych nie oceniam bo w momecie ogladania tego filmu pozostali aktorzy nic mi nie mowili.

Grizz napisał:

Podsumowując, film, jak zresztą większość Aronofskiego, udaje ambitny, ale tak naprawdę to obierający sobie za target chcących się mądrze poczuć nastolatków gniot. Taniutka, prosta historia w opakowaniu ambitnego, odważnego, niesztampowego dzieła. Efektownie zrealizowany kicz, nic więcej. Marna kopia Trainspottingu, który stanowczo bardziej polecam.

Nie kazda historia musi byc poplatana i ambitna. Nie wiem co rozumiesz przez "ambitne opakowanie". Film na pewno jest fajnie zrealizowany i ma ciekawe zdjecia.
Kiczem na pewno bym tego nie nazwal i tez wydaje mi sie ze cel jaki stal za rezeyserem byl inny niz w przypadku Trainspottingu.

Ten film mila oddzialywac na emocje... i to mu sie udalo.

Oczywiscie jest to moje zdanie i wcale nie musisz sie z nim zgadzac.

Z trojki filmow arronowskiego, ktore widzialem (pi/requiem/zrodla) ten uwazam za najlepszy.
Swoja droga mysle ze niedlugo sobie odswieze Requiem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tomiga dnia Czw 15:49, 18 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lolek81




Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:30, 05 Kwi 2010    Temat postu:

Cytat:
5. Głębia - nie specjalnie. Miało być inteligentnie, ambitnie, niesztampowo. Tymczasem film pokazuje nam tak naprawdę tyle, że narkotyki to zło. Banał straszny o którym każde dziecko wie. W dodatku średnio-ciekawie przedstawiony.


Ja, także oglądałem ten film dawno ale w pamięci utkwiła mi jedna scena, która miała swoją głębie. Matka głównego bohatera brała "amfetaminę" czy coś bardzo podobnie działającego , nie mając świadomości, że ona także jest ćpunem . To genialnie obrazuje nasze społeczeństwo ludzie zarzucają młodym ze palą marihuane i nazywają ich ćpunami, gdy sami biorą mase leków na uspokojenie itp. Nazywa się to co prawda lekomania ale nie widzę róznicy między czlowiekiem uzależnionym od marihuany a antydepresantów, oprócz tego, że to drugie wyniszcza organizm i rujnuje psychike w dużo większym stopniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krulszamanuw
Gość






PostWysłany: Śro 22:13, 07 Kwi 2010    Temat postu:

Dokładnie.Moim zdaniem film dobrze zobrazował 2 rodzaje uzależnień w realnym świecie...Jedno świadome a drugie nieświadome (przez ludzką głupotę)...Gdyby nie byłoby papierosów to światowa gospodarka by się wręcz załamała!Gdyby sprzedawali wszystkim elektroniczne papierosy (tak zwane "e-papierosy") to jaki by mieli korzyści z koncernu tytoniowego?Pomyślcie...Przez alkohol i papierosy umiera co 10 sekund jeden człowiek na świecie!To dlaczego sprzedają w sklepach papierosy,tytoń oraz alkohol a nie sprzedawają marichuany skoro te pierwsze tak samo uzależniają?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Grizz




Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:19, 08 Kwi 2010    Temat postu:

Bo po marihuanie człowiek może być agresywny, po papierosach nie specjalnie. Gorzej z alkoholem. Wracając do filmu, tu właśnie tkwi jego problem. On wcale dobrze nie zobrazował problemu narkotyków. Miał za zadanie wystraszyć, jak zauważył Tomiga, jest to moralitet. A ja nie lubię naiwnych, pouczających, subiektywnych historii. Jak ktoś mam mnie do czegoś przekonać, to niech pokaże obydwie strony medalu, a nie wciska bajeczki. Zgadzam się, narkotyki to zło, ale nie mogę się zgodzić że ten film dobrze obrazuje problem uzależnienia w obecnym świecie. Raczej wyolbrzymia minusy i próbuje odstraszyć od używek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cameron




Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:01, 25 Kwi 2010    Temat postu:

Grizz napisał:
1. Muzyka - wszyscy mówią że super, ze klimatyczna. Ok, fajnie, tylko jak można walić ciągle TEN SAM kawałek?! W tym filmie puszczono go chyba z 15 razy. Pod koniec seansu miałem go już dosyć.


Muzyka filmowa zazwyczaj składa się z kilku motywów, które są ze sobą poprzeplatane, połączone na różne sposoby i tak powstaje ścieżka dźwiękowa o specyficznym klimacie.
Myślę, że powtórzenie tego już kultowego motywu w tym filmie ma dawać wrażenie utknięcia w jednym punkcie, gdzie wszystko obraca się wokół jednego - uzależnienia.

Cytat:
2. Przesłanie - proste, trywialne i wyłożone na tacy. Reżyser robi z nas idiotów, którym wszystko trzeba dokładnie pokazać żeby zrozumieli. A chyba bardzo dobre filmy, szczególnie o takiej tematyce, to głównie symbolika, dwuznaczności itp. I co ten film miał ze sobą nieść? Że nie należy wpędzać się w nałóg, że branie używek jest złe i prowadzi człowieka na dno? A czy jest ktoś, kto tego nie wie? Nie wierze żeby był chociaż jeden ćpun, który po obejrzeniu przestał brać i chociaż jeden "zwykły" człowiek który dzięki temu filmowi nie sięgnie po narkotyki.


Myślę, że jeżeli ktoś odbiera film w kategorii "narkotyki są złe" czy szerzej - "uzależnienia są złe", to mało z niego czerpie.
Nie sądzę, by film miał pouczać, jak żyć, odstraszając od używek ;-l Jest to raczej pokazanie pewnego stylu życia, który wydaje się bardzo atrakcyjny i przyjemny, a nie zawsze prowadzi do wspaniałego happy endu. To, czego odbiorca nauczy się, oglądając film, zależy od niego.
Dla mnie to pokazanie czyjegoś życia. Podkreślenie tego, jak trudno zauważyć, że dzieje się źle i jak ciężko jest dokonać zmian w sobie. Właściwie to wszyscy bohaterowie pragną wielkich zmian, ale robią mało, by je wprowadzić (a jeśli cokolwiek już robią, to oszukują - tabletki na schudnięcie, zdobycie pieniędzy przez sprzedanie siebie czy telewizora). Przewartościowanie świata w imię idei, które są złudne.

Cytat:
3. Akcja - Nie ma co się oszukiwać, nie stała na najwyższym poziomie. Nie zaskakiwała, praktycznie brak zwrotów akcji, monotonna. Ale nie o to chodziło w tym filmie, więc przejdźmy do następnego punktu.


Ja tam dałem się zaskoczyć. Hm, może dlatego, że takie tematy są mi obce.

Cytat:
4. Realizm - brak. Film jest tendencyjny. Sprawę powinno pokazywać się obiektywnie, a nie robić z narkotyków NAJWIĘKSZE ZŁO po którym NA PEWNO wylądujesz na ulicy bez grosza.


Film nie jest o narkotykach, a o uzależnieniach (narkotyki, media, obsesja szczupłości, pieniądze(?)). Również o marzeniach albo może i wymysłach, które doprowadzają ludzi na skraj wytrzymałości. I jeszcze o relacjach - bohaterami są bliskie sobie osoby, które i tak nie dostrzegają tego, że zaczyna dziać się coś niepokojącego (relacje: syn-matka, chłopak-dziewczyna, sąsiedzi, przyjaciele). Każdy ma swój interes i nikt nie chce pakować się w czyjeś kłopoty.

Cytat:
5. Głębia - nie specjalnie. Miało być inteligentnie, ambitnie, niesztampowo. Tymczasem film pokazuje nam tak naprawdę tyle, że narkotyki to zło. Banał straszny o którym każde dziecko wie. W dodatku średnio-ciekawie przedstawiony.


Hm, nie będę pisał kilka razy, że ten film nie jest o narkotykach ; )

Jeżeli chodzi o oprawę techniczną, to ja zauważyłem nietypową reżyserię, bardzo dobry montaż i niezwykły motyw muzyczny. A aktorzy..

Cytat:
6. Aktorzy - Ellen Burstyn super zagrała, nie spodziewałem się tego po niej. Natomiast Jared Leto, który bierze się za wszystko(wokal, gitara, aktor, model), jest znany tylko dlatego że ma "ładną buźkę". Ma wiele fanek, ale zagrał, tak jak w wielu innych filmach, mizernie. Pozostali przeciętnie/słabo.


Ellen Burstyn jest dobrą aktorką. Przed "Requiem" była nominowana do Oscara 5 razy, z czego raz zdobyła statuetkę - więc raczej można się SPODZIEWAĆ, że zagra co najmniej przyzwoicie.
Jared jak Jared. Nic niezwykłego, ale też nic wartego potępienia.
Jennifer lubię, więc mi się podobała ; )

Cytat:
Podsumowując, film, jak zresztą większość Aronofskiego, udaje ambitny, ale tak naprawdę to obierający sobie za target chcących się mądrze poczuć nastolatków gniot. Taniutka, prosta historia w opakowaniu ambitnego, odważnego, niesztampowego dzieła. Efektownie zrealizowany kicz, nic więcej. Marna kopia Trainspottingu, który stanowczo bardziej polecam.


Podsumowując, uważam, że obejrzałeś ten film bardzo pobieżnie. Powstało już tyle filmów, że prawie każdą historię można nazwać banalną. Akurat ta jest oryginalna, a opakowana w jeszcze bardziej oryginalnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamilbobo




Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:44, 25 Kwi 2010    Temat postu:

Moja lista najlepszych filmów podzielonych wg. kategorii:
Sensacyjny - 60 Sekund (2000)
Wojenny – Pluton (1986)
Sci-Fi – Matrix Trylogia (1999-2003)
Historyczny – Braveheart (1995)
Dramat – Poza Światem (2000)
Horror – Coś (1982)
Komedia – Głupi i Głupszy (1994)
Fantasy – Władca Pierścieni Trylogia (2001-2003)
Katastroficzny – Pojutrze (2004)
Przygodowy – Piraci z Karaibów Klątwa Czarnej Perły (2003)
Western – Tańczący z Wilkami (1990)
Thriller – Siła Strachu (2005)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Chuppa




Dołączył: 04 Kwi 2010
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:21, 25 Kwi 2010    Temat postu:

Najlepsze 3 filmy z 2009:
Avatar
2012
Up

10 Najlepszych filmów z 2009 roku:
- Avatar
- Inglourious Basterds
- 2012
- Angels & Demons
- The Taking of Pelham 1 2 3
- Knowing
- Gamer
- Law Abiding Citizen
- Up
- Star Trek

A tu trochę gorsze ale też dobre z 2009:
- Moon
- The Haunting in Connecticut
- Banlieue 13: Ultimatum
- G.I. Joe: The Rise of Cobra
- State of Play
- The Final Destination
- Watchmen
- Terminator Salvation
- Sherlock Holmes
- Ice Age: Dawn of the Dinosaurs
- Horsemen
- Saw VI (wiem co powiecie, ale ta piła była najlepsza po części 1)
- The Boondock Saints II: All Saints Day
- Defendor

No teraz wiecie co warto oglądać :)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Chuppa dnia Nie 20:24, 25 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krulszamanuw
Gość






PostWysłany: Pią 21:34, 07 Maj 2010    Temat postu:

I tu bym się kłócił z 2012...Moim zdaniem film mnie zawiódł...Avatar szczerze?Przereklamowany chociasz miło się go oglądało...Pojutrze polecam.Rozumiem każdy ma swój gust...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sauron76




Dołączył: 03 Sty 2014
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 4:43, 03 Sty 2014    Temat postu:

Z nowości bardzo polecam Wyścig. Kawał dobrego kina.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tomiga
Administrator



Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:32, 05 Sty 2014    Temat postu:

Dzisiaj właśnie pojawiło się Tomiga Film Awards 2013 czyli zestawienie wszystkich filmów które obejrzałem w 2013 roku

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tomiga dnia Nie 21:35, 05 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marcu




Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 13:08, 05 Lut 2014    Temat postu:

Jak oceniasz więc: "Wyścig / Rush"? Bardzo lubię kino Howarda, ale byłem z moją lubą i 80% filmu to wyścigi i komentarze do tego, dlatego nie podobało mi jej się to więc i ja mogę być nie obiektywny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Oficjalne forum Biznesu filmowego Strona Główna -> Dyskusje o filmach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin